Micheal Phelps to prawdopodobnie jedyny człowiek na świecie, który był w stanie podjąć walkę z żarłaczem białym. 32-letni Amerykanin to 23-krotny mistrz olimpijski oraz 26-krotny mistrz świata. Przed niecodziennym wyścigiem mówił w wywiadzie dla "USA Today", że jest w stanie osiągnąć prędkość w wodzie od 8 do 12 metrów na sekundę. Problem w tym, że drapieżny rekin pływa z maksymalną prędkością 25 metrów na sekundę, dlatego też faworyt zawodów był tylko jeden.
Przeczytaj o motywacji polskiego pływaka: Miłość nakręca Radosława Kawęckiego [ZDJĘCIA]
Wyniki zaskoczyły wszystkich. Phelps co prawda przegrał, ale zaledwie o 2 sekundy! Zwierzę, a w zasadzie jego technologiczne odbicie, przepłynęło dystans w 36,1 sekundy, natomiast sportowiec - 38,1 sekundy. Według Micheala Phelpsa, u źródeł tak małej różnicy leży doświadczenie sportowca. - Zawsze obserwowałem żarłacze białe, gdy brałem udział w wielkich zawodach. W przerwach między kolejnymi startami oglądałem jak się zachowują i starałem się nauczyć coraz więcej - podkreślił multimedalista olimpijski.
Watch this. How cool is that @MichaelPhelps vs #Shark
— Spiros Margaris (@SpirosMargaris) 24 lipca 2017
The moment of glory for #TeamShark#fintech #PhelpsVsShark #SharkWeek @SharkWeek pic.twitter.com/jIneQiXrBd