I to grypa wyjątkowo złośliwa, z wysoką gorączką. Trzeba było sięgnąć po antybiotyki, które jednak tak osłabiły Isinbajewą, że rekordzistka świata zrezygnowała ze startu w halowych ME w Paryżu.
Nie cieszymy się z jej nieszczęścia, ale warto zauważyć, że tym samym poważnie wzrosły szanse medalowe Anny Rogowskiej. Polka niedawno pokonała podczas Pedro's Cup poprzeczkę zawieszoną na 4,76 m i zapowiada wynik w okolicach 4,85. Może właśnie w Paryżu...