To mogłoby się zdarzyć, gdyby temperatura spadła poniżej minus 20 stopni. - W dzień było około 18 stopni mrozu, ale nie martwię się tym. Nawet jak będzie bardzo zimno, jakoś to załatwimy z Zofią Kiełpińską, która jest tu delegatką FIS. Weźmiemy termometr, przystawimy do kaloryfera, pokażemy, że jest ciepło i damy sobie radę - śmieje się Wierietielny.
Justyna jest zdrowa i w pełni formy. W Rybińsku próbuje nowych biało-czerwonych kostiumów, w których być może wystartuje podczas igrzysk. - Narzekała, że są przyciasne. Jak będzie za bardzo drapało, to z nich zrezygnuje - mówi trener Justyny.
Nie przegap:
Sprint w Rybińsku, piątek 12.30, Eurosport 2