- Jesteście moralną katastrofą, sponiewieraliście wizerunek Francji - powiedziała trójkolorowym na specjalnym spotkaniu minister sportu Roselyne Bachelot. Członkini francuskiego rządu wkroczyła do akcji, gdy trener Domenech przed spotkaniem z RPA wyżalił się mediom, że nie wie, czy uda mu się skompletować jedenastkę, bo obawia się kolejnego buntu piłkarzy.
- Powiedziałam piłkarzom, że nie są już idolami dla naszych dzieci - zdradziła minister Bechelot. - Powiedziałam im też, że splugawili marzenia swoich przyjaciół i kibiców. Sponiewierali wizerunek Francji. Wyjaśniłam, że futbol francuski zmierza ku katastrofie nie z powodu porażek, ale dlatego, że ta klęska jest moralną katastrofą. Gdy skończyłam, piłkarze mieli łzy w oczach - opowiada.
Może i się popłakali, ale skruchy i podrażnionej ambicji nie wystarczyło, by zrehabilitować się w meczu z RPA. Najpierw stracili frajerską bramkę, potem czerwoną kartkę za uderzenie rywala łokciem w twarz dostał skłócony z całym zespołem Gourcuff, a na koniec dobił ich Mphela. Gola Maloudy na 1:2 nie można nazwać honorowym, bo Francuzi cały honor zostawili w domu, wylatując do Afryki.
Wicemistrzowie świata odpadli, tak jak RPA, która jest pierwszym w historii gospodarzem mundialu, który nie wyszedł z grupy.
Francja - RPA 1:2
0:1 Khumalo 20. min, 0:2 Mphela 37. min, 1:2 Malouda 70. min
Sędziował: Oscar Julian Acosta (Kolumbia), widzów: 39 400
Francja: Lloris 4 - Sagna 2, Gallas 1, Squillaci 1, Clichy 2 - Gourcuff CZ 0, Diarra 1 (82. Govou), Diaby Ż 2, Ribery 3 - Cisse 2 (55. Henry 2), Gignac 1 (46. Malouda 3)
RPA: Josephs 4 - Masilela 3, Mokoena 3, Ngcongca 3 (55. Pa Gaxa), Khumalo 4 - Sibaya 3, Tshabalala 4, Pienaar 4, Khuboni 3 (82. Modise) - Mphela 5, Parker 4 (68. Nomvethe)
GRUPA A