- Ostatnio we Włoszech w dwóch walkach o mistrzostwo świata rywale gospodarzy zostali bezczelnie oszukani. Kiedy tylko włoscy bokserzy zaczynali przegrywać, do akcji wkraczał lekarz, stwierdzał, że walka nie może być kontynuowana i przez techniczny nokaut wygrywali gospodarze - przypomina "Don Wasyl". - Nie chcemy, żeby Krzysiek był trzecią ofiarą włoskiego cwaniactwa.
Dlatego promotor "Diablo" zamierza sięgnąć głęboko do kieszeni, gotów jest wyłożyć nawet 400 tysięcy dolarów, aby wygrać przetarg na organizację walki (odbędzie się on w piątek w Mexico City).
- Tak drogiej gali bokserskiej jeszcze w Polsce nie było - twierdzi Wasilewski (nie ma racji - patrz ramka). - Nasz budżet w sumie wyniesie 2 miliony złotych.
Skąd "Don Wasyl" weźmie taką sumę? Część zapłaci telewizja Polsat, część przyniesie sprzedaż biletów, dołożą sponsorzy grupy Bullit KnockOut Promotions i nowi, pozyskani specjalnie na galę.
- Szczerze mówiąc, nie wiem, jak zamkniemy budżet - przyznaje promotor. - Ale realia są takie, że we Włoszech Krzysiek prawdopodobnie zostanie oszukany. Mam na to pozwolić?