Natalia Siwiec do świata sportu wkroczyła z przytupem w 2012 roku, gdy została wypatrzona podczas mistrzostw Europy w piłce nożnej. Od tego momentu na Instagramie jej konto śledzą tysiące innych fanów futbolu. Modelka raczy ich przeróżnymi fotkami i zwierzeniami. W najnowszym InstaStory przekazała ważną informację, dotyczącą zarówno jej wyglądu, jak i zdrowia. Okazało się, że przez pewne zabiegi miała spore problemy. Dochodziło do uczulenia w okolicy oczu, a w opowieści chodziło o przedłużanie rzęs.
Ma najlepsze POŚLADKI w kraju i chce rozebrać się do NAGA. Lewandowski na to nie pozwoli! [ZDJĘCIA]
Jak zaznaczyła sama Natalia Siwiec, jakiś czas temu zrezygnowała ze sztucznych rzęs przez różne względy. - Po pierwsze, dostaję uczulenia. Dostałam w pewnym momencie super uczulenia na rzęsy 1:1. Druga sprawa jest taka, że bardzo utrudniają mi pracę. Po prostu do sesji zdjęciowych nie jest to nigdy mile widziane, bo wtedy nie można zrobić super naturalnego makijażu - powiedziała na nagraniu znana modelka.
Jednocześnie miss Euro 2012 podkreśliła, że może jeszcze kiedyś zdecyduje się na taki zabieg, ale na razie niespecjalnie o tym myśli. - Oczywiście są też wersje supernaturalne i nie mówię, że już nigdy nie założę rzęs, natomiast w ogóle chyba lubię takie naturalne oko z dłuższymi rzęsami, które są potraktowane odżywką do rzęs i są długie, odżywione - przekazała.
Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj