Za nami największe święto sportu na świecie. Igrzyska Olimpijskie Tokio 2020 były dla nas najlepsze w XXI wieku. Czy podobnie będzie w przypadku kolejnej wielkiej imprezy - Igrzysk Paraolimpijskich? Biało-czerwoni szykują się do walki o medale. Ale czy w każdym przypadku będzie ona sprawiedliwa? Niewykluczone, że niestety nie! Wojciech Makowski, polski niewidomy pływak, który chce walczyć o krążek w stolicy Japonii grzmi o skandalu. Jego zdaniem, jeden z jego przeciwników Holender Rogier Dorsman tak naprawdę... nie ma problemów ze wzrokiem!
Niewidomy pływak nie jest... niewidomy?
- Holender Rogier Dorsman tak naprawdę widzi. Dysponuję kilkunastoma filmikami z ostatnich zawodów w Berlinie, na których jasno widać, jak na przykład idzie chodnikiem z białą laską, a właściwie trzyma ją tylko dla niepoznaki w ręku przy ciele i omija przeszkody. Na innym zagląda do pojemników z jedzeniem na stołówce i sam sobie nakłada na talerz albo przegląda wzrokowo media społecznościowe w telefonie - pisze na Facebooku Makowski.
Pływak wspomina też o tym, że dwa miesiące temu Holender pobił rekord świata na 200 m stylem zmiennym w kategorii dla niewidomych. Polak stracił też przez niego medal na mistrzostwach świata w Londynie. - Był drugi na 100 m grzbietem, aja czwarty. Za moment znowu komuś to zrobi podczas Igrzysk, bo na co dzień widzi i zawsze będzie lepszy od tych, którzy nie widzą - dodaje Wojtek Makowski.
Polscy olimpijczycy wrócili do kraju. Wzruszające sceny na Okęciu! Kliknij w galerię i zobacz.
Paraolimpiada w Tokio: Protesty nie przynoszą skutków
Niestety, światowe władze nie reagują na protesty. - To najbardziej podła forma dopingu, z jaką kiedykolwiek się zetknąłem. Organizacja tego procederu, brak jakiejkolwiek reakcji, autentycznie przyprawia mnie o mdłości i po prostu miażdży moją radość z tych Igrzysk - czytamy we wpisie Makowskiego na Facebooku.
Czy doczekamy się reakcji działaczy paraolimpijskich? Taką mamy nadzieję! Co myślicie o tej sytuacji? Piszcie w sekcji komentarzy!