Robert Korzeniowski i inicjatorzy stowarzyszenia Olimpijczycy.PL

i

Autor: facebook/OlimpijczycyPL Medaliści olimpijscy współtworzący stowarzyszenie: w pierwszym rzędzie panczeniści Luiza Złotkowska i Konrad Niedźwiedzki; a w drugim rzędzie od lewej: lekkoatleci Jacek Wszoła, Anita Włodarczyk, Jerzy Pietrzyk i Robert Korzeniowski, kolarka Maja Włoszczowska, kajakarka Izabela Dylewska, judoka Paweł Nastula.)

Olimpijczycy dla olimpijczyków. Korzeniowski i inni medaliści chcą wydobyć z cienia kolegów

2022-09-27 17:08

Kończą sportowe kariery, niejednokrotnie popadają w zapomnienie. Ale pozostaje w nich potencjał, który nie powinien być zmarnowany. Byli olimpijczycy mają bagaż doświadczeń i wiedzy, widzieli też kawał świata, ale często nie mogą tego wykorzystać, bo znaleźli się w cieniu.

Pomoc tym osobom okazać pragnie stowarzyszenie Olimpijczycy.PL. Inicjatywie przewodniczy chodziarz wszech czasów Robert Korzeniowski, a wśród trzynaściorga założycieli są m. in. mistrzowie olimpijscy Anita Włodarczyk, Jacek Wszoła, Paweł Nastula i Adam Korol, a także dwukrotna wicemistrzyni i członkini MKOl Maja Włoszczowska. Inicjatywa odnosi się do polskich sportowców uczestniczących w rywalizacji olimpijskiej od roku 1976 - zarówno do medalistów jak i do tych, którzy w igrzyskach wystąpili, ale na podium nie stanęli.

- Problemem jest to, że olimpijczyk po zakończeniu kariery na ogół znika z życia społecznego, zwłaszcza wtedy, gdy nie jest medalistą - mówi nam prezes stowarzyszenia Robert Korzeniowski, 4-krotny mistrz olimpijski. - Tymczasem olimpijczyk jest wyjątkowo cenny dla życia społecznego. Może błyskiem swojego medalu wciąż zrobić wiele, ale też błyskiem intelektu i zgodnie z wykształceniem spełniać się na przykład w dziedzinach zarządzania, ekonomii czy prawa, a jednocześnie działać na rzecz sportu. Nie chcemy, by olimpijczyk kończąc sportową karierę stawał się skazany na społeczną „emeryturę”.

Stowarzyszenie Olimpijczycy.PL jest w trakcie rejestracji. Wszyscy jego założyciele działać mają społecznie.

- Będziemy dzielić się swoimi kontaktami i inspirować do działania zawodników i instytucje – mówi Robert Korzeniowski. - Pomysł dojrzewał od lat, a spory wpływ na realizację miał wybór Mai Włoszczowskiej do MKOl oraz gotowość do pracy wciąż aktywnej sportowo supermistrzyni Anity Włodarczyk

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze