Barry Roux, obrońca Pistoriusa, przekonywał w czwartek w sądzie, że sąd nie dysponuje żadnymi twardymi dowodami świadczącymi o morderstwie.
- Prokurator postawił zarzut morderstwa z premedytacją, tylko po to, by trudniej było zwolnić z aresztu mojego klienta po wpłaceniu kaucji - twierdzi Roux.
- Gdyby Oscar chciał zabić Reevę Steenkamp, zabiłby ją pewnie w łóźku - dodaje.
Całą sytuacją poirytowany powoli wydaje się być też sędzia Nair, który domaga się od oskarżycieli niezbitych dowodów na winę paraolimpijczyka.