Ostra kłótnia na treningu Grecji. Giannis Maniatis kupił bilet lotniczy do Aten

2014-06-19 20:16

Foch z przytupem - tak można w skrócie opisać zachowanie Giannisa Maniatisa. Wszystko za sprawą awantury z Georgiosem Tzavellasem. Reprezentant Grecji obraził się do tego stopania, że zamówił już nawet bilet lotniczy do Aten. Ostatecznie udał się jednak ze swoją drużyną na czwartkowe spotkanie z Japończykami w Natal.

Między obydwoma zawodnikami zawrzało w trakcie środowego treningu. Pomocnik Olympiakosu Pireus stracił nad sobą panowanie po brutalnym faulu obrońcy PAOK-u Saloniki, Georgiosa Tzavellasa.

Przeczytaj: Łukasz Piszczek na celowniku AS Roma! Będzie transferowy hit?

- O co ci chodzi? Przecież nie grasz teraz w PAOK-u - grzmiał Maniatis. Do interwencji wkroczyli ich reprezentacyjni koledzy, którzy rozdzielili zwaśnione strony.

Maniatis oczekiwał kary dla Tzavellasa. Nie doczekał się jednak podobnej reakcji ze strony selekcjonera Greków Fernando Santosa, który uznał sytuacje za zgodną z duchem walki.

Piłkarz był obrażony do tego stopnia, że zarezerwował nawet bilet lotniczy do Aten. Za namową drużyny postanowił jednak pozostać w Brazylii.

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze