Do podziału jest w sumie 21 tys. 742 bilety. 19 procent z tego przypadło regionalnym klubom, 19 sponsorom, 5 proc. przeznaczono na "pakiet Euro", po 8 procent "rodzinie PZPN" i VIP-om, 5 proc. klubom ekstraklasy.
- Trzeba jakoś uhonorować tych, którzy społecznie pracują w związku, ale tutaj też będzie decydować losowanie. Podział jest ostateczny i nie musimy się z niego tłumaczyć - zastrzegł Koźmiński. Zapytany o konkretne liczby, Koźmiński wypalił: - Panowie, każdy może wziąć kalkulator i sam obliczyć.
Z naszych obliczeń wynika, że do sprzedaży trafi niecałe 7 tys. 900 kart wstępu. To skandalicznie mało! Szczególnie oburzające jest przyznanie aż 8 procent VIP-om.
Panie Koźmiński, tylu VIP-ów nie ma w Polsce. A może Pan liczy zaprzyjaźnione z PZPN króliczki?