Dzień wcześniej był siódmy w eliminacjach i trzeci w półfinałach. W finale ruszył z jeszcze większą prędkością: był najszybszy po 50 metrach, trzeci po 100 m i znów pierwszy po 150 m. Stracił prowadzenie po ostatnim nawrocie na rzecz mistrza olimpijskiego Chada Le Clos z RPA, ale niżej zepchnąć się nie pozwolił. Dotknął ściany z najlepszym swoim wynikiem w br. - 1.55,01 min. Rywal był szybszy o 0,69 s.
- Jestem bardzo szczęśliwy - powiedział po wyścigu polski pływak "po przejściach". - Tak się składa, że dla mnie najlepsze są lata poolimpijskie.To jego trzeci medal MŚ na długim basenie. Wszystkie zdobywał w latach poolimpijskich: złoty w 2005 r. i srebrne w latach 2009 i 2013.
Awansu do finału nie wywalczyli Aleksandra Urbańczyk i Konrad Czerniak. Dzisiaj startuje Radosław Kawęcki na 200 m grzbietem.