Dostać będzie można wszystko. Replika Pucharu Rimeta, trofeum mistrzostw świata od 1930 do 1970 roku, podarowanego Brazylijczykom za trzy wygrane mundiale w latach 1958, 1962 i 1970, to bodaj najcenniejsza pamiątka. Ale nie jedyna. W komplecie na licytację trafić ma ponoć do dwóch tysięcy suwenirów. W tym między innymi buty legendarnego piłkarza, koszulki kadry Brazylii, piłki, a nawet certyfikat pobicia rekordów Guinessa. Przyznanych za rekordową liczbę zwycięstw na mundialach oraz za rekordową liczbę bramek strzelonych w całej karierze (1283).
Wśród przedmiotów znajdą się:
- replika Pucharu Jules'a Rimeta, którą Pele otrzymał za zdobycie mistrzostwa świata w 1958 roku (600 tys. dolarów),
- piłka, którą Pele zdobył tysięczną bramkę w karierze (40 tys. dolarów),
- medale za trzy tytuły mistrza świata (1958, 1962 i 1970 - po 100 tys. dolarów każdy),
- koszulki i buty z czasów gry w Santosie, reprezentacji Brazylii i New York Cosmos.
Ukraina: Łukasz Teodorczyk uratował Dynamo Kijów! Gol Polaka!
Aukcja ma też drugie dno. To nie tylko swojego rodzaju "pożegnanie" gwiazdora, ale też akcja charytatywna. Szacowane wpływy - milion dolarów - trafić mają na konto jednego z brazylijskich szpitali dziecięcych.
Pele - Król Futbolu?
A kim w ogóle był Pele? W opinii większości - najlepszym w historii. Michaelem Jordanem futbolu. Wielką karierę rozpoczynał na mistrzostwach świata w Szwecji. Nie miał jeszcze osiemnastu lat, gdy pokochała go cała Brazylia. Najpierw domagając się młodzieniaszka w podstawowej jedenastce reprezentacji, a później podziwiając sześć strzelonych przez niego goli. Wszystkie w fazie pucharowej turnieju, co spowodowało że on, oraz Garrincha, kolejny średnio wówczas znany drybler z Kraju Kawy, obwołani zostali narodowymi bohaterami.
Dalej poszło już gładko. Pele stał się światową ikoną. Santos, w którym występował przez większość kariery, właściwie nie rozgrywał meczów w Brazylii. Zespół jeździł bowiem po świecie, rozgrywał mecze pokazowe - jak koszykarski klub Harlem Globetrotters - i pobierał za to sowite wynagrodzenia. Trafił nawet do Polski.
Pele i Garrincha - najlepszy duet w historii
Brazylia pod wodzą "Króla Futbolu" - jak ochrzczono go w Ameryce Południowej - seryjnie wygrywała też mistrzostwa świata. Po sukcesie w Skandynawii w 1958 roku, przyszły też zwycięstwa w 1962 w Chile - Pele już na początku turnieju doznał kontuzji, zastąpił go mało znany, jeszcze szybciej zapomniany Amarildo - oraz w Meksyku w 1970. Niepowodzeniem zakończył się tylko turniej w Anglii w 1966. Tyle że na Wyspach zadecydowało skandaliczne sędziowanie, przez które Garrincha oraz Pele niemal zakończyli turniej w szpitalu.
Brazylijczyk karierę zakończył ostatecznie 1977 roku. W słynnym Cosmosie Nowy Jork, u boku Giorgio Chinagli. O tym, ile wówczas znaczył amerykański klub, świadczą nazwiska tych, którzy trafili do drużyny po reprezentancie "Canarinhos": Franz Beckenbauer, Carlos Alberto, Johan Neeskens czy Wim Rijsbergen.