Czesław Michniewicz nie jest chwalony za swoje pierwsze tygodnie pracy w Maroku! Szkoleniowiec, który po zerwaniu z nim współpracy w reprezentacji Polski objął Abha Club z Arabii Saudyjskiej, trafił do Maroka i objął FAR Rabat. Pierwszy mecz trenera przeciwko Chabab Mohammedia w rozgrywkach krajowej ligi był dużym sukcesem, gdyż Michniewicz wygrał 5:0. Teraz jednak dla byłego opiekuna Legii i Zagłębia Lubin zaczynają się problemy, które wskazał jeden z marokańskich dziennikarzy, widocznie niezadowolony z tego, jak prezentuje się drużyna pod kierownictwem Michniewicza.
Czesław Michniewicz krytykowany. Dziennikarz wskazuje na błędy Polaka
Jak powiedział dziennikarz Bilal Mohammed z "Actu Foot Maroc", klub prowadzony przez Michniewicza nie prezentuje się tak dobrze, jak w poprzednich rozgrywkach
- W sobotę, po remisie 2:2, niektórzy kibice nadal wyrażali swoje niezadowolenie: Początkowo przegrywali 0:2 i zanim odrobiła straty, drużyna rozegrała "okropny" mecz, a poziom nie był godny FAR Rabat z zeszłego roku. (...) Wniosek, jaki wyciągnąłem, jest taki, że jeśli tak dalej pójdzie, sezon okaże się bardzo zły. Styl gry nie jest imponujący, mocno skoncentrowany na obronie, w przeciwieństwie do poprzedniego sezonu pod wodzą trenera Nabiego, gdzie drużyna grała bardzo atrakcyjnie i ofensywnie. Ponadto poziom pokazany przeciwko Remo Stars był bardzo, bardzo słaby. To zasadniczo bardzo słaby przeciwnik, który nie ma doświadczenia w rozgrywkach kontynentalnych - mówi dziennikarz w rozmowie z "WP. SportoweFakty".
Szkoleniowiec w Maroku ma być krytykowany za swój preferowany, bardzo defensywny styl gry. Sytuacja szkoleniowca nie jest dobra, gdyż każdy w klubie spodziewa się, że drużyna z Rabatu wygra mistrzostwo kraju.
- Przybycie trenera zmieniło styl drużyny z bardzo ofensywnego na raczej defensywny, co nie jest dobrą zmianą. Ponadto zwycięstwo 5:0 nad Mohammedią nie znaczy wiele, ponieważ jest to jedna z najgorszych drużyn i z pewnością spadnie z ligi (...) Oczekiwania się nie zmieniły. Kibice chcą, by drużyna odzyskała tytuł mistrzowski, który straciła zaledwie jednym punktem w zeszłym sezonie, i dobrze grała w Lidze Mistrzów. Oprócz tego jest Puchar Tronu, którego nie zespół nie wygrał od sezonu 2020/21 i który osobiście uważam za święty - to nie są zmagania, obok których można przejść obojętnie - skwitował dziennikarz.