Bartłomiej to syn legendarnego Waldemara Marszałka (68 l.), sześciokrotnego motorowodnego mistrza świata. Jednak nawet słynny ojciec nigdy nie występował w Formule 1.
Przeczytaj koniecznie: Zbigniew Gutkowski wierzy w ...
- Ten awans to dla mnie wielkie wyróżnienie. Muszę teraz udowodnić, że mam talent i coś w genach po ojcu, a wtedy będą z tego pieniądze - mówi pierwszy Polak w motorowodnej F1. - Na razie bez pomocy sponsorów nigdy bym tu nie trafił. Start w jednym tylko wyścigu to koszty rzędu 100 tysięcy euro. Ale jest o co walczyć, bo każde zawody ogląda w telewizji ponad 400 milionów osób na całym świecie.
W przyszłym sezonie motorowodną Formułę 1 obejrzą też widzowie Polsatu Sport.