25-letnia lublinianka była najlepsza już w eliminacjach pokonując 15-metrową ścianę w czasie 7,377 s. Następnie, w rozgrywkach systemem pucharowym od 1/8 finału do finału pokonała trzy Chinki oraz inna Polkę, Patrycję Chudziak.
W finale polska mistrzyni okazała się lepsza od Chinki Di Niu, a czas 7,13 s oznaczał nowy rekord Polski, gorszy zaledwie o 0,03 s od rekordu świata Chinki Yiling Son, która w Hachioji zajęła czwarte miejsce.
Co ciekawe – po 5 metrach finałowej wspinaczki na prowadzeniu była Di Niu. Potem jednak odpadła od ściany i ostatecznie przegrała ze stratą powyżej sekundy.
Wspinaczka sportowa zadebiutuje za rok w programie oficjalnym igrzysk olimpijskich. Trudno jednak oczekiwać sukcesu Polaków w Tokio, bowiem przedmiotem olimpijskiej rywalizacji będzie wielobój, a wyścig na czas to tylko jedna z jego składowych. W tej jednej nasi reprezentanci są naprawdę mocni.