Połowa Nice 1. Ligi chce awansować. Szaleństwo na zapleczu Ekstraklasy

W ubiegłym roku, różnica między Górnikiem Zabrze, który awansował z drugiego miejsca do Ekstraklasy, a trzecim i czwartym zespołem I ligi wynosiła zaledwie punkt. Wystarczył jeden gol, aby tabela odwróciła się niemal do góry nogami. Dużą szanse na promocje w ostatnich kolejkach straciła m.in. Chojniczanka Chojnice, czy Zagłębie Sosnowiec.

(Źródło: wyniki.se.pl)

Obecnie sytuacja może się powtórzyć. Jak można zauważyć na powyższej tabeli, w grze o awans jest aż siedem zespołów. W poniedziałkowym spotkaniu do tego grona dołączył Raków Częstochowa, który w bardzo ważnym meczu z GKS-em Tychy wygrał 3:0 i do drugiego miejsca traci zaledwie trzy punkty. W podobnej sytuacji są Wigry Suwałki.

Obie drużyny mają przed sobą teoretycznie łatwy terminarz, bowiem będą się mierzyć z zespołami, które są albo w strefie spadkowej, albo tuż nad nią. Dużo trudniej wygląda sytuacja Chojniczanki Chojnice, która z dorobkiem 50. punktów zajmuje 6. miejsce. Drużyna Krzysztofa Hede ma przed sobą rywalizację z obecnym liderem I ligi oraz z Chrobrym Głogów.

Tyle samo punktów, co Chojniczanka, mają jeszcze i GKS Katowice i Stal Mielce. Wydawało się, że zespół z Górnego Śląska jest już na dobrej drodze do awansu, ale podobnie jak w ubiegłych latach, w decydujących meczach coś się zacięło. Ostatnie pięć meczów to tylko jedno zwycięstwo "GieKSy". A należy nadmienić, że mierzyli się z drużynami, które walczą o utrzymanie.

W kratkę gra również Stal. Gdyby nie wpadki z Odrą Opole, czy Olimpią Grudziądz, dwukrotny mistrz Polski byłby dziś na drugim miejscu. Na tym znajduje się obecnie Zagłębie Sosnowiec, które w odróżnieniu od swoich największych rywali notuję serię zwycięstw. Podopieczni Dariusza Dudka wygrali cztery mecze z rzędu. Co najważniejsze, Zagłębie nie będzie mierzyło się już z żadną drużyną z czołówki.

Od wielu tygodni liderem I ligi jest Miedź Legnica. Od początku rundy wiosennej zespół z Dolnego Śląska jest jednym z najlepiej punktujących zespołów na zapleczu Ekstraklasy. Zawodnicy Dominika Nowaka muszą pozostać jednak czujni, bowiem od awansu dzieli ich tylko jeden krok. Zapewnić mogą go sobie już w najbliższej kolejce, po meczu z Pogonią Siedlce.

Zobacz również: Dantejskie sceny w polskiej lidze. Piłkarze okładali się pięściami na środku boiska [WIDEO]

Wyniki na żywo, statystyki i tabele -> Sprawdź tutaj na kogo stawiać
Aż 16 dyscyplin!