Piotr Zieliński

i

Autor: CyfraSport Piotr Zieliński

Nie zagrał w finale

Dramat Piotra Zielińskiego w finale Ligi Mistrzów. Wielki żal po meczu PSG – Inter. Świętują w Paryżu

2025-05-31 23:05

Takiego finału w historii Ligi Mistrzów jeszcze nie było! PSG rozgromiło Inter Mediolan w ostatnim meczu tej edycji Champions League 5:0. Choć w składzie ekipy „Nerrazzurich” pojawiło się dwóch Polaków, jeden z nich nie pojawił się na boisku nawet na chwilę. Chodzi o Piotra Zielińskiego.

PSG – Inter 5:0. Dramat Piotra Zielińskiego. Cały mecz na ławce

Finał Ligi Mistrzów – to marzenie każdego początkującego adepta futbolu. Najbardziej prestiżowa, klubowa rywalizacja świata rozpala zmysły kibiców na całym świecie. Nawet 500 milionów fanów mogło oglądać sobotni mecz PSG – Inter Mediolan, który zakończył się całkowitym pogromem. Zespół Luisa Enrique wygrał 5:0, co było najwyższym wynikiem w historii Champions League.

Inter zniszczony w Monachium! Koncert piłkarzy PSG, Nicola Zalewski i Piotr Zieliński bez historycznego triumfu

Szansę na wybiegnięcie na boisko i zapisanie się w historii polskiego futbolu miało dwóch reprezentantów kraju – Piotr Zieliński i Nicola Zalewski. Trener Interu nie zdecydował się na wystawienie żadnego z nich od pierwszej minuty. Na murawie pojawił się w końcu Nicola Zalewski, który zmienił Federico Dimarco w 53. minucie spotkania.

W tym samym momencie na boisku pojawił się także Yann Bisseck. Niestety, z powodu kontuzji niespełna dziesięć minut później opuścił boisko. Niewykluczone, że to był jeden z powodów, że na murawie ostatecznie nie pojawił się Piotr Zieliński. Nie dość, że musiał oglądać, jak jego zespół otrzymuje ciężkie lanie od PSG, to jeszcze nie pojawił się na boisku w tak ważnym spotkaniu. To byłaby z pewnością jedna z najważniejszych chwil w jego karierze.

Zobacz zdjęcia z meczu PSG – Inter w galerii poniżej.

Paris Saint-Germain - Inter Mediolan 5:0

Bramki: Achraf Hakimi 12, Desire Doue 20, 63, Chwicza Kwaracchelia 73, Senny Mayulu 86

Paris Saint-Germain został dziewiątym w historii klubem piłkarskim, który zdobył potrójną koronę, czyli w tym samym sezonie sięgnął po mistrzostwo i puchar kraju oraz zwyciężył w Lidze Mistrzów. Trenerowi paryżan Hiszpanowi Luisowi Enrique ta sztuka udała się już po raz drugi.

To 11. taki przypadek w Europie, a ósmy od kiedy w 1992 rywalizacja o Puchar Europy toczy się w formule Ligi Mistrzów.

Sport SE Google News

Najnowsze