- Nie wiem dlaczego przegraliśmy. Gdybym wiedział, wynik byłby inny. Graliśmy bardzo źle i nerwowo. Straciliśmy kontrolę na początku meczu, potem nie walczyliśmy i przegraliśmy - mówił zaraz po zakończeniu spotkania z Australią Anastasi.
- Czemu mamy wahania formy? Tego także nie wiem. Ja naprawdę nie jestem żadnym magikiem i nic nie muszę wyjaśniać. Moim zdaniem problem leży w koncentracji, bo ciężko raczej wyjaśnić ataki poza linie aspektami technicznymi - dodał.
Zdaniem szkoleniowca, nie ma żadnego znaczenia z kim jego drużyna zmierzy się w ćwierćfinale, ponieważ wszystko będzie zależeć od dyspozycji dnia. - Mamy szczęście, przecież zagramy z wielkim zespołem. Co ja mam powiedziecieć? Gdybyśmy zagrali z Niemcami tak, jak z Australią, też byśmy przegrali. Jeden mecz nam wychodzi, a drugi nie. Oby ćwierćfinał nam wyszedł - zakończył Anastasi.