Hiszpanie bez litości dla Lewandowskiego po meczu Barcelony z Las Palmas
Nie obyło się bez problemów, ale FC Barcelona wygrała w sobotę (22 lutego) na wyjeździe ważny mecz z Las Palmas 2:0. W ten sposób zrewanżowała się za sensacyjną porażkę przed własną publicznością z 30 listopada (1:2) i utrzymała prowadzenie w La Liga już przed niedzielnym meczem Realu Madryt. Robert Lewandowski i Wojciech Szczęsny zagrali na Gran Canarii pełne 90 minut, ale tym razem nie byli największymi bohaterami. Tymi zostali zmiennicy - Dani Olmo i Ferran Torres, którzy strzelili gole na wagę 3 punktów, choć udane interwencje Szczęsnego również zasługują na pochwały. Bezbarwny występ zaliczył z kolei "Lewy", co odbiło się na jego pomeczowych ocenach.
Postawa polskiego napastnika zirytowała najmocniej dziennikarzy katalońskiego "Mundo Deportivo". Podsumowali oni występ Lewandowskiego słowem "zrzędliwy". "Chodził i poprawiał swoich kolegów z drużyny za różne błędne podania. Nie znajdował wygodnych strzałów i w drugiej połowie był izolowany" - uzasadniono. Druga z katalońskich gazet, "Sport", przyznała 36-latkowi najgorszą notę w zespole - "5" w 10-stopniowej skali.
"Król strzelców ligi bardzo rzadko wchodził do gry. Bardzo ciasna obrona Las Palmas pozostawiła niewiele miejsca na ruch i rozpoczęcie akcji. Miał szansę, ale nie zdołał jej wykorzystać" - podsumowano występ Lewandowskiego. Lepiej nie było też w madryckich tytułach. "AS" zaznaczył, że najlepszy strzelec Barcelony "nie miał klarownych sytuacji i nie była to jego noc".
W "Marce" możemy z kolei przeczytać, że "błędnie rozwiązuje sytuacje, które mu się przytrafiają". Lewandowski nie poprawił więc swojego dorobku strzeleckiego i musi czekać na odpowiedź goniącego go w klasyfikacji strzelców La Liga Kyliana Mbappe. Przed niedzielnym meczem Realu z Gironą prowadzi z 20 golami, a Francuz ma ich 17. W następnej kolejce Barcelona zagra 2 marca z Realem Sociedad, ale wcześniej czeka ją półfinał Pucharu Króla z Atletico Madryt (wtorek, 25 lutego).
Lamine Yamal nie mógł dłużej milczeć o Lewandowskim! Dosadnie o Polaku, te słowa mówią wszystko