Tego meczu trochę się obawiano, bo w zespole rumuńskim gra sporo zawodników importowanych z Kanady. Ale już od 3 min., gdy Mikołaj Łopuski strzelil pierwszego gola dla Polski, obawy zniknęły. Rozpoczęta prędko kanonada trwała do końca spotkania. Kadra Wiktora Pysza znów zagrała PYSZnie.
W pozostałuch meczach Holandia pokonała Australię 6:2, a Korea Litwę 3:0. Tabela mistrzostw wyglada teraz tak:
1. Polska 6 19:0
2. Korea Płd. 6 11:4
3. Holandia 6 10:3
4. Australia 0 6:14
5. Litwa 0 0:12
6. Rumunia 0 1:14
Kolejnymi rywalami Polaków będą Holendrzy (środa, 20.00). Ciekawe czy będzie rekord i czy drużynie Pysza uda się utrzymac zerowe konto straconych bramek?