Przyniosłeś nam wstyd!

2008-09-04 8:00

To siódma wpadka dopingowa igrzysk w Pekinie. Niestety, tym razem musimy się wstydzić za Polaka.

W organizmie kajakarza Adama Seroczyńskiego (34 l.) stwierdzono zabroniony specyfik o nazwie clenbuterol. Członek osady K-2, która na 1000 m zajęła w Pekinie czwarte miejsce, zapewnia o niewinności. Tak jednak prawie zawsze tłumaczą się sportowcy przyłapani na niedozwolonym wspomaganiu.

Dzisiaj poznamy wynik ekspertyzy próbki B, ale szanse, że polski olimpijczyk się jakoś wybroni, są niemal równe zeru.

Seroczyński przekonuje, że nie ma pojęcia, jakim cudem zabroniony specyfik pojawił się w jego organizmie.

- Clenbuterol to nazwa, którą pierwszy raz w życiu słyszę - mówi. - Każdy, kto mnie zna, wie, że niczego takiego bym nie zrobił. Mam czyste sumienie. Nie chcę, by kibice zapamiętali mnie jako dopingowicza. Będę bronił swojego dobrego imienia.

Partner Seroczyńskiego z osady Mariusz Kujawski (22 l.) ciężko przeżył wpadkę kolegi.

- Nie wierzę, by Adam świadomie coś wziął - przekonuje. - Znamy się przecież dobrze, wspólnie startujemy już drugi sezon. Nie sięgaliśmy nawet po zwykłe odżywki, które zalecał kadrowy lekarz, woleliśmy napoje izotoniczne. Czekam na ostateczne rozstrzygnięcie sprawy, chociaż rezultat wydaje się przesądzony. Sam nie rozważam zakończenia kariery. Jestem na to za młody.

Asystent głównego trenera kadry kajakarzy Robert Włodarczyk staje w obronie Seroczyńskiego.

- Adam, którego znam od dwudziestu lat, jest dla mnie wzorem człowieka i sportowca - zapewnia. - Unika wszystkiego, co byłoby niebezpieczne. Nie pozwolił na przykład wymontować podnóżka w kajaku, aby obniżyć jego ciężar, choć jeszcze mieściłoby się to w dozwolonym limicie. Nie zmienię zdania, nawet jeśli próbka B będzie pozytywna. Szybciej pomyślę, że to była czyjaś złośliwość.

Kajakarz Posnanii za rok mógłby przejść na sportową emeryturę jako brązowy medalista olimpijski z Sydney. Decyzję o zakończeniu kariery uzależnia jednak od wyniku badania próbki B. Ostateczny wyrok zapadnie dzisiaj.

Krótka korzyść (Prof. Jerzy Smorawiński, doradca ministra sportu, b. przewodniczący Komisji ds. Zwalczania Dopingu)

- Clenbuterol nie jest typowym sterydem anabolicznym, dlatego jego działanie nie ma charakteru trwałego, ogranicza się do kilku tygodni. Korzyść przynieść może przy wysiłkach krótkich, do kilkunastu minut. Chodzi tutaj o część działania tego środka na przemianę materii: wpływ na glikogenolizę, która rozkłada tkankę tłuszczową oraz o działanie antykataboliczne, które może zwiększyć sprawność mięśni. Clenbuterol ma jednak liczne efekty uboczne.

Oni też wpadli na clenbuterolu

Katrin Krabbe

(Niemcy, lekkoatletyka)

Grit Breuer (Niemcy, lekkoatletyka)

Janina Korolczyk (Białoruś, lekkoatletyka)

ťessica Hardy (USA, pływanie)

Dżamolidin Abdużaparow (Uzbekistan, kolarstwo)

Inni dopingowicze w Pekinie

Kim Jong Su (Korea Płn., strzelectwo) - propranolol

Thi Ngan Thuong Do (Wietnam, gimnastyka) - EPO

Maria Isabel Moreno (Hiszpania, kolarstwo) - EPO

Ludmiła Błońska (Ukraina, siedmiobój) - metyltestosteron

Fani Halkia (Grecja, 400 m pł) - metyltrienolon

Igor Razoronow (Ukraina, ciężary) - nandrolon

Najnowsze