Płynie w nich ta sama krew

2007-07-27 21:04

Jeden uprawia sporty zimowe, drugi - gra w piłkę. Jeden urodził się w Zakopanem, drugi - w Tokio. Czy cokolwiek może ich łączyć? Tak. Są braćmi!

- Braćmi stryjecznymi. Mój tata jest wujkiem taty Kamila - precyzuje Eryk Stoch, utalentowany piłkarz warszawskiej Legii i kuzyn znakomitego skoczka narciarskiego Kamila Stocha.

Do tej pory znany był tylko 20-letni Kamil, wielka nadzieja polskiego narciarstwa, który typowany jest na następcę Adama Małysza. Młody skoczek już kilka razy był w czołówce Pucharu Świata, raz nawet zajął miejsce na podium.

Oscypków nie lubi

Na razie Eryk Stoch nie może się pochwalić podobnymi osiągnięciami, ale i jego kariera powoli nabiera rozpędu. Ostatnio zadebiutował w pierwszym zespole warszawskiej Legii, w wieku 16 lat!

- To był przypadek, brakowało ludzi - tłumaczy skromnie Eryk, który jednak w najbliższym sezonie będzie występował w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. - W tym spotkaniu zagrałem jako defensywny pomocnik, ale mnie ciągnie do przodu. Chciałbym być jak Zinedine Zidane - rozmarza się.

Eryk ma szansę spełnić swoje marzenia, bo trenerzy warszawskiego klubu zgodnie przyznają, że nastolatek talent ma nieprzeciętny. Na boisku wyróżnia się nie tylko umiejętnościami, ale także oryginalną urodą. Zawdzięcza ją mamie, która pochodzi z Tajwanu.

- Mama Amelia jest Chinką z Tajwanu, tata Mieczysław polskim góralem, a ja urodziłem się wÉ Japonii, w Tokio - zdradza. - U nas w domu można usłyszeć aż cztery języki: polski, angielski, chiński i japoński. Tyle że z tymi azjatyckimi językami, to u mnie nie najlepiej. Jednak nie można mnie nazwać stuprocentowym góralem, bo na nartach jeździć nie umiem, a i oscypek mi nie smakuje - uśmiecha się.

Trzyma kciuki za kuzyna

Eryk kibicuje Kamilowi, oglądając jego występy w telewizji. Ma nadzieję, że kiedyś znajdzie czas i pojedzie, aby już na żywo dopingować kuzyna.

- Mnie także na wszystko brakuje czasu i dlatego nie spotykamy się z Erykiem zbyt często - wyjaśnia Kamil. - Trzymam za niego kciuki. Wierzę, że jego kariera tak się rozwinie, że będę mógł go oglądać w telewizji podczas transmisji z ważnych meczów. Najlepiej polskiej reprezentacji - dodaje pełen nadziei starszy z braci Stochów.

Jedna rodzina, dwie dyscypliny

Urszula Włodarczyk - siedmiobój, Piotr Włodarczyk - piłka nożna
Tomasz Bonin - boks, Grzegorz Bonin - piłka nożna
Małgorzata Trybańska - lekkoatletyka, Cezary Trybański - koszykówka
Janusz Gortat - boks, Marcin Gortat - koszykówka

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze