Wart ponad 100 tysięcy złotych harley jest tylko dodatkiem do tego, o co walczy się w Dausze, stolicy Kataru. Nagroda dla mistrzyni Qatar Total Open to 414 tysięcy dolarów.
- To niesamowicie bogaty kraj, na każdym kroku aż kapią miliony - opowiada Robert Radwański, ojciec i trener "polskich sióstr Williams". - Nikt tu na niczym nie oszczędza. Do wyboru dali nam trzy hotele. Najgorszym z nich był Ritz!
Agnieszka traktowana jest przez organizatorów jak prawdziwa gwiazda. - W końcu jestem 20. na świecie - śmieje się Isia.
Polka nie jest jednak faworytką do wygrania turnieju i zdobycia harleya. Eksperci stawiają na najlepsze zawodniczki świata: Anę Ivanović (2. w rankingu WTA), Swietłanę Kuzniecową (3. WTA), Jelenę Janković (4. WTA) czy Marię Szarapową (5. WTA).
- One mają nad Iśką tylko jedną przewagę: chyba wszystkie mają prawo jazdy, a ona dopiero je robi - żartuje Radwański.
Dziś przed naszą najlepszą tenisistką wyjątkowy mecz. W drugiej rundzie spotka się z Tathianą Garbin (31 l.). Włoszka zepsuła nam wyjątkową okazję na mecz sióstr Radwańskich. Wczoraj pokonała 6:2, 7:5 Ulę (17 l.) i dziś Agnieszka zrobi wszystko, żeby ją pomścić.
- Wielka szkoda, że znów nie będzie okazji zagrać przeciw sobie na turnieju rangi WTA, ale nie mam żadnych wątpliwości, że jeszcze zdążymy się zmierzyć. Najlepiej... w finale Wimbledonu! - zapowiada ze śmiechem Isia.