Ruch Chorzów robił co mógł, aby uniknąć spadku z Ekstraklasy. Włodarze czternastokrotnego mistrza Polski zdawali sobie sprawę, że może być to początek końca tego zasłużonego klubu. A wszystko przez zaległości finansowe i ogromne długi. To właśnie w związku z problemami w budżecie, Ruch został ukarany przed sezonem pięcioma ujemnymi punktami. Obecnie zajmuje w pierwszej lidze ostatnią pozycję z dorobkiem zaledwie dwóch punktów.
Radnym miasta Chorzów nie przeszkadzało to jednak, aby zaakceptować projekt uchwały dotyczącej przekazania do spółki miejskiej środków na wyłonienie inżyniera kontraktu, który będzie nadzorował budowę nowego obiektu Ruchu. Szacuje się, że postawienie od podstaw nowego stadionu przy ul. Cichej pochłonie aż 112 milionów złotych. Wojna o nowy stadion dla klubu trwała od lat. Pojawił się również propozycja, aby "Niebiescy" występowali na Stadionie Śląskim, ale ostatecznie ten pomysł upadł. Zakłada się, że prace rozpoczną się w drugiej połowie przyszłego roku.
Zobacz: Zamieszanie w Białymstoku. Kibice Legii nie zostali wpuszczeni na stadion Jagiellonii
Przeczytaj: Kibole Piasta grozili swoim piłkarzom. "Jak przegracie w Zabrzu dostaniecie w*******!"
Sprawdź: Niezniszczalny Górnik z Zabrza. Wolniewicz z meczu na ślub, a z wesela na mecz [ZDJĘCIA]
