Żaden piłkarz nie lubi przedwcześnie kończyć meczu z czerwoną kartką, ale większość z nich przyjmuje decyzję sędziego z pokorą. Nie mają wyjścia. Mogą jedynie ponarzekać, rzucić kilka nieprzyjemnych słów do rozjemcy, a w efekcie i tak będą musieli boisko opuścić. Dodatkowo, za wyzywanie arbitra można otrzymać dodatkową karę, więc lepiej siedzieć cicho. Tak to przynajmniej wygląda w profesjonalnej piłce. W Zimbabwe sprawy mają się nieco inaczej. Nie wiemy dokładnie, co to był za mecz i na jakim szczeblu rozgrywek, ale to chyba nie ma większego znaczenia. Jeden z piłkarzy zupełnie stracił głowę i zaczął bić sędziego, gdy ten pokazał mu czerwoną kartkę! Wyprowadzał zawodowe ciosy i nie przestawał nawet, gdy interweniowali jego koledzy z drużyny. Arbiter również nie zachował zimnej krwi i chwilowo zamienił się w boksera!
Meanwhile in Ghana
— Troll Football (@TrollFootball) September 27, 2016
(Video Credits: @ThisIsMajor_1 )pic.twitter.com/Oqut30pY9d