Steven Seagal zapadł widzom w pamięć jako człowiek od zadań specjalnych. Jego bohaterowie zawsze potrafili wyjść z opresji, uratować kraj czy pokonać w walce wręcz groźnego wroga. Za Amerykaninem do dziś ciągnie się łatka zabijaki. W życiu prywatnym tak samo jak w filmie miał związek ze sztukami walki. W wieku szesnastu lat wyjechał do Japonii gdzie otworzył szkołę uczącą aikido. Oprócz tego zna także judo, karate, kendo i kung-fu. To pozwoliło mu świetnie wcielać się w role. Jedną z jego czterech żon była modelka i aktorka Kelly LeBrock, z która doczekał się córki Arissy. To on ją zaraził miłością do sportu. Piękna kobieta odziedziczyła po ojcu smykałkę do sportów walki. Z sukcesami trenuje jiu-jitsu a teraz wkracza w świat profesjonalnego wrestlingu!
Arissa od lat wylewa hektolitry potu na salach treningowych. Teraz na swoim Instagramie pochwaliła się mailem od największej wrestlingowej federacji na świecie. Mowa tu oczywiście o WWE. Tutaj zaczyna się historia. Na podstawie Twoich osiągnięć sportowych, jesteś o krok od zostania gwiazdą wrestlingu! - czytamy w wiadomości. Dla 26- latki jest to spory sukces, który może jej zapewnić ogromną popularność i milionowe zarobki. Teraz zawodniczka uda się do ośrodka treningowego na Florydzie, gdzie będzie szkolić swoje umiejętności. Córka znanego aktora jest więc kolejną gwiazdą w WWE po Charlotte Flair i Natalyi, które kontynuują rodzinne dziedzictwo i uprawiają sporty walki. Na jej koncie aż zawrzało od pozytywnych wiadomości. Fani gratulują jej i mocno wspierają, licząc że wyrośnie z niej gwiazda światowego formatu.