Bródka co prawda najlepiej się czuje na dystansie 1500 metrów, ale po cichu liczył, że i na 1000 metrów włączy się do walki o podium. Nic z tego. Polak miał pecha, gdyż w swojej parze jechał z reprezentującym Tajwan Ching-Yang Sungiem, który okazał się najwolniejszy w całej stawce.
Przeczytaj koniecznie: Soczi 2014. Katarzyna Bachleda-Curuś zrezygnowała ze startu na 1000 metrów
Rywalizację zdominowali Holendrzy. Wygrał Stefan Groothuis z czasem 1.08,39. Srebrny medal przypadł Kanadyjczykowi Denny'emu Morrisonowi, a brązowy innemu Holendrowi, Michelowi Mulderowi.