Rafał Górak

i

Autor: Cyfrasport Rafał Górak

Pech beniaminka w Kielcach

Korona - GKS. Rafał Górak o cierpliwości i czerwonej kartce dla Oskara Repki

2025-05-05 23:40

GKS dobrze poczyna sobie w lidze. Wydawało się, że z Kielc wywiezie punkt. Jednak gapiostwo w końcówce spotkania sprawił, że to Korona wygrała 2:1 w 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy. W efekcie kielecki zespół zajmuje w tabeli 9. pozycje i ma punkt przewagi właśnie nad śląskim beniaminkiem.

Spis treści

  1. Górak: Proste straty napędzały Koronę
  2. GKS chciał przejąć inicjatywę
  3. Sędziowie muszą brać odpowiedzialność

Górak: Proste straty napędzały Koronę

Beniaminek w końcówce pierwszej połowy stracił gola, którego strzelił Jewgiennij Szykawka. To właśnie postawa zespołu w tej części nie przypadła do gustu trenerowi katowiczan.

- Nie udała nam się kompletnie pierwsza połowa - wyznał trener Rafał Górak podczas konferencji prasowej, cytowany przez PAP. - Jestem z niej bardzo niezadowolony. Było zbyt wiele prostych strat i zbyt wiele rzeczy, które po prostu napędzały Koronę do tego, aby było groźnie pod naszą bramką.

Chłopak ze Śląska już po raz drugi katem śląskiego beniaminka. Korona w górnej połówce tabeli!

GKS chciał przejąć inicjatywę

Szkoleniowiec pochwalił zespół za grę po przerwie, że starał się podjąć rękawicę z gospodarzami.

- W drugiej połowie próbowaliśmy ten mecz odwrócić - wyliczał Górak, cytowany przez PAP. - Chcieliśmy poprawić grę i być cierpliwym. Było wiele takich momentów, gdy chcieliśmy przejąć inicjatywę. Dziesięć minut przed zdobyciem bramki byliśmy już naprawdę sobą.

Kacper Tobiasz z jubileuszem w Legii. Walnął setkę i zgarnął puchar!

Sędziowie muszą brać odpowiedzialność

Bramkę dla GKS zdobył Oskar Repka, który został ukarany czerwoną kartką, za dwie zółte. Szkoleniowiec uważał, że jego zawodnik został niesłusznie wyrzucony z boiska. Ale dodał, że nie miało to wpływu na wynik spotkania.

- Mecz był czysty, prowadzony fair, chociaż zawodnicy grali momentami dość twardo - wymieniał Górak, cytowany przez PAP. - Zawsze trzeba brać odpowiedzialność za swoją drużynę. Jednak sędziowie również muszą brać bardzo dużą odpowiedzialność za to, co się dzieje. To nie był faul, aby karać zawodnika drugą żółtą kartką i wyrzucać go.

To będzie punkt kulminacyjny dla Lecha? Marcin Żewłakow nie ma wątpliwości

- Zawsze trzeba brać odpowiedzialność za drużynę. Jednak sędziowie również muszą brać bardzo dużą odpowiedzialność za to, co się dzieje. To nie był faul, aby karać zawodnika drugą żółtą kartką i wyrzucać go - powiedział Rafał Górak, trener GKS po przegranej 1:2 z Koroną w 31. kolejce PKO BP Ekstraklasy.

QUIZ. Jak dobrze znasz polską ekstraklasę?
Pytanie 1 z 10
Który z tych klubów najwięcej razy sięgał po mistrzostwo Polski?
Sonda
Kto będzie mistrzem Polski w sezonie 2024/25?
Wojciech Strzałkowski i jego Jagiellonia. Jakie ma plany i marzenia?

Najnowsze