Podczas wtorkowego treningu Gwala ćwiczył jedną z triathlonowych konkurencji, czyli jazdę na rowerze. W pewnym momencie sportowca zatrzymało trzech bandziorów. Ten spodziewał się, że chodzi im o pieniądze, więc zaproponował wszystko, co miał: telefon, zegarek, a nawet rower. Napastników nie interesowały jednak korzyści materialne. Mieli swój plan. Zaciągnęli 27-latka w krzaki, gdzie za pomocą piły chcieli odciąć mu obie nogi. Zaczęli od prawej, ale ostrze utkwiło w kości. Później zabrali się za drugą nogę reprezentanta Republiki Południowej Afryki. Gwala zdołał jednak jakimś cudem wyrwać się zbrodniarzom i doczołgać do jezdni, gdzie zauważyli go ochroniarze.
Sportowca przewieziono do szpitala. Tam został poddany operacji. Jak donosi polsatsport.pl, jego stan jest stabilny, a lekarze nie wykluczyli, że Gwala będzie mógł w przyszłości chodzić, a nawet uprawiać sport. Napastników nie udało się narazie zidentyfikować i złapać. Nieznane są też przyczyny napaści. Być może to cienie przeszłości Gwali, który niegdyś uzależniony był od narkotyków i używek.
Para nie wytrzymała podczas turnieju esportowego. Zrobili to na trybunach (18+)