Stadion Śląski z największym dachem w Europie. Kiedy otwarcie? [ZDJĘCIA + WIDEO]

2015-12-08 17:29

Stadion Śląski od kilku lat jest remontowany, a przebudowa wciąż się przeciąga. Mimo to wielkie otwarcie nowego "Kotła Czarownic" się zbliża, a aktualnie na obiekcie instalowany jest dach, który będzie... największych w Europie! Ponadto chodzą plotki, że na wyremontowanym stadionie w Chorzowie grać może tamtejszy Ruch, który szuka nowego "domu".

Ostatni mecz reprezentacji Polski rozegrany na Stadionie Śląskim odbył się 14 października 2009 roku, kiedy to po samobójczym golu Seweryna Gancarczyka przegraliśmy ze Słowacją 0:1 w eliminacjach do mistrzostw Świata 2010 w RPA. Od tamtej pory fani drużyny narodowej mogli zapomnieć o "Kotle Czarownic", który przez wiele lat był domem "biało-czerwonych" oraz niewątpliwym powodem do dumy.

Śląsk Wrocław w ogromnym kryzysie. Stadion na Euro 2012 wyląduje w I-lidze?

Remont obiektu nie dość, że trwa już bardzo długo, to na dodatek pochłania gigantyczne pieniądze. Mimo to uporano się już z problemami dotyczącymi konstrukcji, a prace budowlane idą pełną parą. Za kilka dni zakończy się instalacja dachu o powierzchni 43 tysięcy metrów kwadratowych, który będzie największym tego typu w Europie. Sam Stadion Śląski wręcz poraża ogromem - na trybunach będzie mogło zasiąśc 54 tysiące widzów, ale przy innych imprezach - np. muzycznych - pojemność wzrośnie do 90 tysięcy.

Do wielkiego otwarcia jeszcze jednak trochę brakuje. Prognozy głoszą, że na jesieni przyszłego roku z terenu obiektu mają zejść ekipy budowlane. Od tego momentu trzeba będzie jednak poczekać kilka miesięcy na odbiór stadionu oraz wypełnienie wszelkich formalności. Uroczyste przecięcie wstęgi planowane jest na czerwiec 2017 roku, a prezes PZPN Zbigniew Boniek ponoć nawet obiecał, że do Chorzowa przyjedzie wtedy reprezentacja Polski.

- Rok 2016 będzie ważny dla Stadionu Śląskiego nie tylko dlatego, że będą wtedy kontynuowane prace mające doprowadzić do zakończenia jego modernizacji, ale również dlatego, że 22 lipca 2016 roku przypada 60. rocznica otwarcia obiektu. Nie możemy zapomnieć o pięknej historii tego miejsca i znaczeniu jakie ma ten obiekt dla śląskiego sportu. Zależy nam na tym, aby, mimo braku możliwości skorzystania z areny głównej, przygotować ciekawe obchody 60-lecia. Będziemy chcieli pokazać wszystkim mieszkańcom województwa śląskiego, jak wygląda postęp prac na obiekcie i zaproponować liczne atrakcje sportowe i kulturalne - powiedział Krzysztof Klimosz, prezes zarządu spółki Stadion Śląski.

W Chorzowie słychać też plotki, jakoby na wyremontowanym "Kotle Czarownic" mógł grać Ruch. "Niebiescy" wciąż występują na mocno przestarzałym i malutkim stadionie przy ul. Cichej i chcieliby albo zbudować nowy, albo przenieść się na jakiś nowocześniejszy. To jednak na chwilę obecną tylko sfera marzeń, bowiem wydaje się mało prawdopodobne, by na mecze Ruchu chodziło 54 tysiące kibiców. Przykłady Śląska Wrocław i Lechii Gdańsk powinny być przestrogą dla klubów, które chcą grać na takich wielkich stadionach. Obiekty zarówno we Wrocławiu jak i w Gdańsku, mimo tego, że są piękne i nowoczesne, na ogół święcą pustkami.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze