Wszystko stało się jednego dnia. Błaszczyk wrócił do pokoju i stwierdził brak 700 euro w swoich rzeczach.
Natychmiast zawiadomił policję i spędził jakiś czas w komendzie składając zeznania. Po powrocie poszedł na kolację. Zjadł kurczaka z makaronem, jakieś sałatki i zaczęło się - gorączka, wymioty, biegunka.
Przeczytaj koniecznie: Sara Carbonero: Ronaldo to egoista
Dopiero nad ranem pomógł mu lekarz ekipy niemieckiej. W sprawie kradzieży hotelowej - śledztwo trwa.
Pech Lucjana Błaszczyka. Polski tenisista stołowy został okradziony
Ostrawa okazała się wyjątkowo pechowa dla Lucjana Błaszczyka (36 l.). Nie dość, ze nasz tenisista stołowy musiał wycofać się ME po ciężkim zatruciu, to jeszcze został w hotelu okradziony.