Strzelił w światło bramki

2010-07-01 4:00

Ile razy można robić ten sam błąd w telewizyjnym sprawozdaniu? Raz, dwa, trzy...? Nie, można proszę Państwa nawet czternaście, co udowodnił Maciej Iwański, relacjonując w TVP mundialowy mecz Hiszpania - Portugalia.

Aż 14 razy Iwański mówił o strzałach w "światło bramki". Każdy na stadionie i w telewizji widział, że nie było żadnych latarni oświetlających bramki. A obok bramek nie było żadnych ciemności. Ale Iwański z uporem maniaka powtarzał stwierdzenia o strzałach "w światło bramki". Ani razu nie powiedział prawidłowo po polsku o strzałach w bramkę i obok bramki.

Mam nadzieję, że Iwańskiemu w końcu zapali się światło w mózgu. Bo poza tym żenującym błędem prowadził relację naprawdę dobrze, świetnie budował napięcie i analizował mecz.

Najnowsze