Na płotkach Patryk Dobek zbliżył się do rekordu Polski Marka Plawgi (48,12 s), ale go nie pobił. Czy ma szanse dokonać tego na dystansie 800 m? Rekord ten (1.43,12 min) należy od 20 lat do Pawła Czapiewskiego, który gorąco popiera kandydaturę młodszego kolegi do tytułu SuperSportowca marca.
– Od dawna kibicuję Patrykowi, bo pochodzi on z tej samej wioski co mój ojciec – z Osowa niedaleko Kościerzyny. Od dawna też uważałem, że jego przeznaczeniem jest 800 m – mówi Paweł Czapiewski (43 l.). – A teraz, kiedy trafił do trenera Króla, który prowadził i mnie, nie byłbym zdziwiony, gdyby doszedł w Tokio do olimpijskiego finału. Jest na fali wznoszącej. Na rekord kraju także ma szanse chyba większe niż Adam Kszczot. Mnie miło jest być rekordzistą od 20 lat, ale wypadałoby już złamać barierę 1.43 min. Jak to możliwe, że Adam i Marcin Lewandowski przez tyle lat mnie nie pobili?
Aktualny rekordzista uważa, że z trojga kandydatów to właśnie Dobek powinien zostać SuperSportowcem:
– Skoki narciarskie są mniej popularne na całym świecie. Z kolei w MMA swoje tytuły przyznają różne federacje, a żeby walczyć o tytuł, trzeba prowadzić negocjacje i zapewnić finanse. Lekkoatletykę ceni cały świat, a mistrzostwa świata czy Europy organizuje jedna federacja – zaznacza Czapiewski. DCH