78-latek w ostatnim czasie jest częstym gościem szpitali. Trzykrotny mistrz świata z reprezentacją Brazylii miał między innymi problemy z nerką i prostatą. Lekarze operowali także jego biodro. Tym razem dolegliwości związane z układem moczowym dopadły go we Francji, gdzie przebywał ze względu na umowy sponsorskie. Spotkał się tam między innymi z młodą gwiazdą światowego futbolu, Kylianem Mbappe.
W ubiegły wtorek Pele źle się poczuł. Jak informowały francuskie media Brazylijczyk narzekał przede wszystkim na wysoką gorączkę. Już wówczas było wiadomym, że jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, ale mimo tego musiał przez prawie tydzień przebywać w jednym z francuskich szpitali. W poniedziałek natomiast został wypisany przez lekarzy i może wrócić do swojej ojczyzny.
- Chcę bardzo wam podziękować za pozytywne myśli i życzenia powrotu do zdrowia. W Paryżu miałem ciężką infekcję dróg moczowych, która wymagała pilnej pomocy medycznej i chirurgicznej. Francja ma nie tylko świetnych piłkarzy, ale także bardzo dobrych lekarzy - cytuje oświadczenie Brazylijczyka portal Globoesporte.com.