Mecz Niemcy - Hiszpania. Tak trener Loew chce rozbić Hiszpanię

2010-07-07 19:50

13 goli, pogrom Australii (4:0), Anglii (4:1) i Argentyny (4:0). Reprezentacja Niemiec idzie jak burza, już tylko dwie przeszkody pozostały jej do zdobycie mistrzostwa świata. Dziś podopieczni trenera Jogiego Loewa (50 l.) muszą wziąć przedostatnią - Hiszpanię. Zamierzają to uczynić, grając znów piękny, ofensywny futbol.

- Uważam, że dzisiaj mistrzem świata może zostać tylko drużyna grająca ofensywnie. Nie da się już tego zrobić tak jak Włosi w 2006 roku, grając defensywnie i licząc, że jeden gol wystarczy do zwycięstwa - zdradza "Bildowi" swą filozofię trenerską Loew, wyjaśniając, jak w szczegółach funkcjonuje taktyka jego drużyny. - Na boisku musi panować porządek. To najważniejsza zasada. Zawodnicy muszą wiedzieć, jakich miejsc na boisku mają się trzymać, nie do pomyślenia jest, żeby biegali tam, gdzie im się podoba - tłumaczy Loew.

Aby zaprowadzić porządek, Loew podzielił boisko na 18 równych kwadratów. Każdy z zawodników musi operować na wyznaczonym obszarze. Podolski na lewej stronie, Mueller (lub zastępujący go Kroos) - na prawej. Ozil - pomiędzy środkiem boiska a polem karnym rywali, Schweinsteiger - pomiędzy własnym polem karnym a środkiem boiska...

Najważniejszy w tej strukturze jest "Schweini", on kreuje kontry, wypuszcza w bój Ozila, organizuje obronę. - Bastian prowadzi zespół, nikt nie potrafi tego robić lepiej niż on - chwali Schweinsteigera trener.

Kolejna pryncypialna zasada wprowadzona przez Loewa: - Zagranie nie kończy się w momencie celnego podania do kolegi. Natychmiast potem piłkarz musi biec do przodu, domagać się kolejnego podania. Zawodnicy muszą być w ruchu. Bez tego nie pokonalibyśmy nawet Kanady - sądzi trener niemieckiej drużyny.

Nie przegap!

Hiszpania - Niemcy, dziś, 20.30, TVP 1

Najnowsze