- Potwierdzam. Mamy go. To ważna inwestycja - stwierdził Daniele Prade, dyrektor techniczny Udinese Calcio, tuż po sprowadzeniu Łukasza Teodorczyka z Anderlechtu Bruksela. Negocjacje między klubami trwały od kilku dni, a w piątek nadeszło ich szczęśliwe i satysfakcjonujące dla wszystkich zakończenie. Włoski klub zapłaci za reprezentanta Polski 7 milionów euro.
Od dłuższego czasu mówiło się, że "Teo" opuści ekipę Anderlechtu. Jego wysoka pensja stała się nie do udźwignięcia dla klubu, a i sam piłkarz w Belgii był już nieszczęśliwy. Przeprowadzka ma dać jego karierze kolejny bodziec do rozwoju. Nie wiadomo jeszcze czy Polak zadebiutuje w Udinese już w niedzielę. W pierwszej kolejce Serie A czternasty zespół poprzedniego sezonu zagra na wyjeździe z wracającą do włoskiej elity Parmą.