Wszystko wydarzyło się bardzo szybko, a sam Nibali nie zdążył w porę zareagować. Kibicka rozmawiająca przez telefon wyskoczyła na drogę i uderzyła kolarza łokciem. Oczywiście przypadkowo...
Przeczytaj koniecznie: Zenon Jaskuła: Rafał Majka jest silny jak byk [WYWIAD]
Jedynym poszkodowanym tej kraksy mógł zostać telefon komórkowy, który po zderzeniu wypadł kobiecie z ręki.
Nibali, wygrywając 18. etap Tour de France, powiększył swoją przewagę nad resztą stawki i pewnie zmierza po triumf w całym wyścigu. Drugi Pinot traci do Włocha już 7 minut i 10 sekund.