"Super Express": - Przed wyścigiem zapowiadałeś, że w dwóch pierwszych etapach we włoskich Dolomitach powalczysz o zwycięstwo i słowa dotrzymałeś. Polak liderem naszego najbardziej prestiżowego wyścigu to brzmi dumnie.
Rafał Majka: - Trochę żałuję, że nie udało się wygrać etapu. Cała moja grupa Saxo-Tinkoff ciężko pracowała na trasie, ale w pewnym momencie niepotrzebnie pozwoliliśmy na ucieczkę. Najważniejsze, że zapisałem się w historii jako ten, który przywiózł z Włoch do Polski koszulkę lidera.
- Jesteś specjalistą od jazdy w wysokich górach, a kolejne etapy będą już bardziej płaskie - czy w związku z tym dowieziesz prowadzenie w klasyfikacji generalnej do końca wyścigu?
- Będzie ciężko, ale powalczę. Wiele odpowiedzi przyniesie już dzisiejszy etap do Rzeszowa. W Tourze drużyny składają się z sześciu, a nie jak zazwyczaj z dziewięciu kolarzy, dlatego będzie nam trudniej przez 200 kilometrów kontrolować wyścig. Mamy jednak silny zespół i chcemy odegrać czołowe role w wyścigu. Mnie też sił w nogach nie brakuje, więc kibice na pewno będą mieli się czym emocjonować.
- Kto najbardziej może ci zagrozić?
- Kolumbijczyk Sergio Henao. On jest takim skoczkiem, potrafi niespodziewanie depnąć i odjechać z grupy. Mnie trochę tego brakuje.
- Od początku wyścigu wszyscy liczą, że to ty będziesz tym, który po dekadzie oczekiwania da Polsce zwycięstwo. Ta presja cię denerwuje, przeszkadza?
- Rzeczywiście fachowcy skupili się na mnie, a przecież w peletonie ściga się dwudziestu Polaków. Aktywny jest Tomek Marczyński, punktuje Bartosz Huzarski. Kiedy wszyscy patrzą na ciebie, nie jest łatwo, ale poradzę sobie.
- Co zrobisz z koszulką lidera?
- Zatrzymałem dla siebie wywalczone podczas Giro białe trykoty dla najlepszego młodzieżowca. Koszulkę lidera Tour de Pologne też zostawię na pamiątkę. Ale już kolejne, które mam nadzieję jeszcze w tym wyścigu zdobędę, podaruję najbliższym.
- Narzeczona nie jest zła za całusy, którymi na podium obdarzają cię piękne hostessy?
- Nie... Tylko siostra się śmieje i w żartach dogaduje, że coś dużo tych buziaków w tym roku dostaję. Ale to miły i sympatyczny zwyczaj.
Po 2 etapach
Klasyfikacja generalna TdP
1. Rafał Majka
2. Sergio Henao +4 s
3. Christophe Riblon +6 s
Nie przegap!
III etap TdP
wtorek - TVP Sport: 12.30 - transmisja ze startu, 17.05 - transmisja z etapu, TVP 1: 14.50 - relacja ze startu, 17.25 - transmisja z etapu