U Wenty rządzą młodzi

2010-01-15 4:45

Mistrzostwa Europy w Austrii będą już szóstą wielką imprezą reprezentacji Bogdana Wenty (49 l.). Ale pierwszą, w której nie wystąpi ani Grzegorz Tkaczyk (30 l.), ani Damian Wleklak (34 l.). Kontuzje podstawowych rozgrywających sprawiły, że ciężar gry będą musieli wziąć na siebie młodsi: Bartłomiej Jaszka (27 l.) i Tomasz Rosiński (26 l.).

Środek rozegrania to kluczowa pozycja. Grający na niej zawodnik jest na parkiecie prawdziwym szefem zespołu. Czy Jaszka i Rosiński podołają temu zadaniu?

Nie robił planów na styczeń

- Bartek w kadrze jest od dawna. Był na igrzyskach i mistrzostwach świata. Poradzi sobie - zapewnia w rozmowie z "Super Expressem" Grzegorz Tkaczyk, który z powodu problemów z kolanem opuści kolejną mistrzowską imprezę.

- A co do Tomka Rosińskiego, to uważam, że Bogdan Wenta wybrał znakomicie. Tomek zrobił ostatnio ogromne postępy. W Lidze Mistrzów, w starciach z najlepszymi, radzi sobie bardzo dobrze - chwali młodszego kolegę doświadczony zawodnik.

Jaszka już na ubiegłoroczne mistrzostwa świata jechał jako podstawowy rozgrywający. Kiedy jednak w pierwszych meczach nie grał najlepiej, zastąpił go doświadczony Damian Wleklak. Teraz alternatywą będzie debiutujący w kadrze Rosiński.

- Na pewno pojawi się trema, ale mnie ona mobilizuje. W wejściu do drużyny pomagają mi bardziej doświadczeni koledzy, wiele rzeczy podpowiada mi Bartek Jaszka - mówi nam Rosiński. - Do tej kadry strasznie trudno się dostać. Skoro już mi się udało, to nie zamierzam tego zmarnować - dodaje zawodnik Vive Targi Kielce.

Starsi muszą ich słuchać

Przed nowym duetem reprezentacyjnych rozgrywających stoi niezwykle trudne zadanie.

- Zawodnik na tej pozycji decyduje właściwie o wszystkim w ataku. Jaki wariant rozegrania wybrać, kiedy przyspieszyć, a kiedy zwolnić. Musi w każdej sytuacji zachować zimną krew - tłumaczy Grzegorz Tkaczyk. - Niezwykle ważne jest też zrozumienie z kolegami, dlatego środkowemu rozgrywającemu jest chyba najtrudniej wejść do nowej drużyny - dodaje.

To wyzwanie nie przeraża na szczęście Rosińskiego.

- Jest mi o tyle łatwiej, że w Kielcach też pracuję z Bogdanem Wentą, więc wiem, czego oczekuje - podkreśla. A czy starzy wyjadacze, jak Marcin Lijewski (33 l., 212 meczów w kadrze), Karol Bielecki (28 l., 139) czy Bartosz Jurecki (31 l., 118) podporządkują się decyzjom podejmowanym na parkiecie przez mniej doświadczonych kolegów? Czy będą chcieli ich słuchać?

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze