Pierwszy mecz był zacięty, a Polacy wygrali go minimalnie - 34:33. Drugie spotkanie względnie wyrównane było do stanu 3:3. Potem z każdą chwilą coraz mocniej zarysowywała się przewaga gospodarzy. W ich bramce świetnie spisywał się Mirko Alilović, a do przerwy Veszprom prowadził 16:11. Chorwat zakończył mecz z 37-procentową skutecznością w obronie. Zaporą nie do przejścia był również po przerwie. Skończyło się na wyniki 31:26 i to Węgrzy zagrają w kolejnej fazie Ligi Mistrzów.
ADAM MAŁYSZ ZOSTAŁ TAKSÓWKARZEM - ZOBACZ EKSKLUZYWNE ZDJĘCIA
Veszprem - Wisła Płock 31:26 (do przerwy 16:11)
Wisła: Wichary, Sego - Nikcević 1, Toromanović 4, Jurkiewicz 2, Syprzak, Lijewski 4, Ghionea 3 (1), Nenadić 5 (1), Montoro 2, Eklemović 2, Wiśniewski 4, Zrnić, MIlas
Veszprem: Alilović - Gulyas 4, Ugalde 1, Ilić 7 (3), Nagy 3, Sulić 6, Chema 1, Jamali 4, Tamas Ivancsik 1, Ruesga 1, Georgo Ivancsik 1, Terzić, Schuch, Rodriguez 2, Vilovski 1