Kamil Grosicki, Tomasz Sokołowski

i

Autor: cyfrasport

Pogoń po raz pierwszy w historii?

Legia - Pogoń: ostatnia szansa Grosickiego? Tomasz Sokołowski o emocjonalnym finale Pucharu Polski

2025-05-02 7:39

Już za kilka godzin na PGE Narodowym rozlegnie się pierwszy gwizdek w meczu, którego stawką jest Puchar Polski i przepustka do Europy. Zarówno Legia, jak i Pogoń w ostatnim czasie są „na fali”. Tomasz Sokołowski na prośbę „Super Expressu przyjrzał się atutom „portowców”, którzy powalczą o pierwszy w historii – po czterech porażkach w finałach – triumf w tych rozgrywkach.

Szczecinianie „z tyłu głowy” mają wciąż finał sprzed roku, przegrany niejako „na własne” życzenie i bardzo gorzko przyjęty przez szczecińskich fanów. Pałają więc żądzą rehabilitacji, co może nałożyć na nich dodatkową presję przed pierwszym gwizdkiem. - A ja bym nie szukał tu wpływu presji i nie sądzę, by stawka meczu którąś z drużyn sparaliżowała – mówił nam jednak w długiej rozmowie Sokołowski.

Ostatnia szansa Kamila Grosickiego?

- Spojrzałbym na ten mecz raczej przez pryzmat pozytywnej motywacji, zwłaszcza w przypadku Pogoni – tłumaczy, przywołując postać Kamila Grosickiego, jednej ze szczecińskich gwiazd. - U „Grosika” licznik bije nieubłaganie. To może być dla niego ostatnia okazja na coś wielkiego z Pogonią, bo przecież nie wiemy, jak ta drużyna będzie kompletowana latem – zaznacza nasz ekspert.

Taka premia... to jest premia! Piłkarze Pogoni mają o co grać w finale Pucharu Polski

Siła Pogoni to jednak nie tylko Grosicki. To także lider ekstraklasowych strzelców. Efthymis Koulouris uzbierał już w tym sezonie 25 bramek ligowych. - Nie potrzebuje wiele miejsca i przestrzeni. Gra prosto: dostaje piłkę, obraca się i uderza. To napastnik kompletny, bo przecież i głową świetnie gra – komplementuje greckiego łowcę bramek Tomasz Sokołowski.

„Ukryte talenty” Efthymisa Koulourisa, zachwyty Grekiem

Wylicza też „ukryte talenty” Greka. - To, co zrobił w Niepołomicach przy golu numer 5 dla Pogoni, pokazuje jego ogromną wszechstronność – mówi, wspominając bramkę zdobytą strzałem zza pola karnego, jakich wcześniej niewiele było w dorobku Koulourisa. - Krótko mówiąc: niby wszystko o nim wiadomo, a kończy się tak, że gościu strzela cztery bramki – dodaje z uznaniem.

„Czarny koń” Pogoni? Sokołowski wskazuje go konkretnie

Do duetu Grosicki – Koulouris, współpracującego znakomicie na polskich boiskach, Sokołowski dodaje jeszcze jedną ciekawą – jego zdaniem – postać w zespole „portowców”. - Podoba mi się Marcel Wędrychowski. Nie boi się pojedynków i podejmowania ryzyka. W meczu z Puszczą mógł dać starszemu koledze piłkę na obieg, a złamał akcję do środka i pięknie uderzył. Nieoczywiste zagranie, a takie są najcenniejsze – podkreśla z podziwem.

Finał Pucharu Polski między Pogonią a Legią rozegrany zostanie 2 maja o godz. 16.00 na PGE Narodowym w Warszawie. Poprowadzi go Szymon Marciniak. Transmisja w TVP 1 i TVP Sport.

Kamil Grosicki załamany po finale Pucharu Polski
Sonda
Kto zdobędzie Puchar Polski w tym sezonie?

Dominika Grosicka, małżonka Kamila

Sport SE Google News

Najnowsze