WIELKANOC 2013. Tomasz Majewski: Lubię je malować, a jeszcze bardziej jeść WYWIAD WIDEO

2013-04-01 12:13

Rodzina Tomasza Majewskiego (32 l.) spędzi Wielkanoc w powiększonym gronie. Przy świątecznym stole po raz pierwszy znajdzie się potomek dwukrotnego mistrza olimpijskiego - 11-miesięczny Mikołaj.

- Jak każde święta, tak i Wielkanoc jest okazją, żeby odpocząć i spotkać się z rodziną. Wielkanoc to także początek wiosny. Akurat w tym roku nie bardzo nam się ta wiosna udaje, ale możemy cieszyć się z duchowego odrodzenia, jakie następuje w jej trakcie - mówi złoty kulomiot, który razem z "Super Expressem" malował wczoraj świąteczne jaja.

Specjalnie dla Czytelników naszej gazety Tomasz Majewski wykonał farbami pisankę w kolorach niebieskim, czerwonym i żółtym.

- Lubię malować pisanki, ale lubię też jeść jajka. Jem ich sporo, a mam świeże, bo moja rodzina mieszka na wsi. W czasie świąt na pewno zjem więcej jajek niż inni - zapowiedział mierzący 204 cm mistrz olimpijski, który nie pali się do przygotowywania potraw. Za to chętnie je konsumuje. - Bardzo lubię wielkanocną babkę i cieszę się na myśl o niej - dodaje.

Mistrz przyznał też, że lubi śmigus-dyngus. - Tyle że w tym roku będzie to raczej bitwa na śnieżki. Ale ona też jest mi bliska - mówi ze śmiechem.

Dzisiaj ostatni trening przed świętami, w trakcie którego Majewski przerzuci kilkanaście ton, licząc wszystkie ćwiczenia ze sztangą.

- Potem odstawiam kule i ciężary na dwa dni. To najdłuższy okres przerwy, na który może sobie pozwolić sportowiec. Od wtorku wracam do ciężkiej roboty - zapowiada.

Na koniec spotkania lekkoatleta zwrócił się do naszych Czytelników i Widzów:

- Wszystkim Czytelnikom "Super Expressu" oraz Widzom portalu se24.tv życzę zdrowych i radosnych świąt w ciepłej atmosferze. Nie ma tego na dworze, ale niech będzie w waszych domach.

Najnowsze