Włosi dziś zaskoczyli Niemców i w zasadzie od początku kontrolowali sytuację na boisku w Warszawie. Po pierwszym okresie względnie wyrównanej walki, Italia strzeliła pierwszą bramkę, za którą należy skarcić Badstubera. Niemiecki defensor nie dość uważnie pilnował w polu karnym Mario Balotelliego, który skoczył do piłki i wpakował piłkę do siatki. Przy drugiej bramce niemiecka obrona również się nie popisało. Dwóch stoperów "zaspało", a Balotelli przyjął idealnie podanie od kolegi i huknął nie do obrony.
W drugiej połowie Niemcy mieli przewagę, a Włosi ograniczali się do kontrataków. Wynik nie uległ jednak zmianie. Świetnie do drużyny Niemiec wprowadził się Reus, który już na początku drugiej odsłony gry miał dogodną okazję do zdobycia gola. Najlepszej sytuacji nie wykorzystał jednak Philipp Lahm, którzy z 16 metrów strzelił wysoko ponad bramką. Po świetnej kontrze Włochów tuż obok bramki strzelał z kolei De Rossi.
GŁOSUJ W SONDZIE. KTO BOHATEREM MECZU?