Robert Lewandowski i Arkadiusz Milik - najskuteczniejszy duet w historii

i

Autor: Eastnews

Wpadka przed Euro 2016. Polska przegrała z Holandią po błędach w obronie

2016-06-02 0:53

Mecz Polska - Holandia w Gdańsku był pierwszym testem przed Euro 2016, ale "biało-czerwoni" niestety go oblali. Po fatalnych błędach w defensywie stracili dwa gole i nie pomogło nawet trafienie Artura Jędrzejczyka. Teraz trzeba ściskać kciuki, by do zdrowia szybko wrócił Grzegorz Krychowiak, bo dziś jego brak był aż nadto widoczny.

Jak to zwykle bywa w przypadku ekspertów i kibiców reprezentacji Polski przed wielkimi turniejami, balonik został bardzo mocno napompowany. Co prawda porażka z Holandią nie spowodowała, że pękł, ale nastroje po tym meczu nie są najlepsze. Ale dla Adama Nawałki taka wpadka może być nawet korzystna, bo pokaże, co w naszej grze należy jeszcze poprawić.

Od początku defensywa reprezentacji Polski nie była zbyt pewna i popełniała proste błędy, ale te szybko mogły pójść w niepamięć, bo pierwszą znakomitą sytuację miał Arkadiusz Milik. Z bliska trafił jednak w poprzeczkę, a niewykorzystana sytuacja zemściła się jakiś czas później. Po serii fatalnych zachowań w obronie gola dla Holendrów zdobył król strzelców Eredivisie Vincent Janssen, który strzałem głową z bliska nie dał szans Wojciechowi Szczęsnemu. Golkiper Romy dość nieoczekiwanie znalazł się w pierwszym składzie kosztem Łukasza Fabiańskiego, ale na przestrzeni całego meczu był chyba najlepszym polskim zawodnikiem.

W przerwie Nawałka dokonał dwóch zmian, a najważniejszą było chyba wprowadzenie Thiago Cionka za Łukasza Piszczka i przesunięcie Artura Jędrzejczyka z lewej na prawą stronę defensywy. "Jędza" nabrał wiatru w żagle i świetnie współpracował na swoim skrzydle z Kamilem Grosickim, ale gol wyrównujący dla "biało-czerwonych" nie padł po ich dwójkowej akcji, tylko po rzucie rożnym. Dokładne dośrodkowanie Arkadiusza Milika wykorzystał wspomniany Jędrzejczyk, ale i to było za mało, bo po kolejnym fatalnym nieporozumieniu w defensywie gola na 2:1 dla Holandii zdobył Georginio Wijnaldum. Do ostatniego gwizdka wynik nie uległ już zmianie, a Polacy przegrali pierwszy test przed Euro 2016.

To, co może niepokoić, to gra obrony, bo nasi defensorzy momentami przypominali dzieci we mgle. Trzeba jednak przyznać, że nie mieli też odpowiedniego wsparcia od środkowych pomocników, czyli Krzysztofa Mączyńskiego i Piotra Zielińskiego, co byłoby nie do pomyślenia, gdyby na boisku był Grzegorz Krychowiak. Ściskamy więc mocno kciuki za powrót pomocnika Sevilli do zdrowia, bo jego brak aż nadto rzucał się dziś w oczy.

Teraz przed Polakami towarzyskie starcie z Litwą (w poniedziałek 4 czerwca), a później wylot do Francji. I oby swoją grą na Euro dostarczyli nam wielu powodów do radości.

POLSKA - HOLANDIA 1:2

Bramki: Jędrzejczyk 60 - Janssen 33, Wijnaldum 76

Żółte kartki: Lewandowski - Wijnaldum

Polska: Szczęsny - Piszczek (46. Cionek), Glik, Pazdan, Jędrzejczyk - Błaszczykowski (46. Kapustka), Mączyński (80. Jodłowiec), Zieliński, Grosicki (77. Peszko) - Milik (87. Stępiński), Lewandowski (67. Linetty)

Holandia: Cillessen - Tete, Bruma, van Dijk, Willems (46. van Aanholt) - van Ginkel (71. Strootman), Bazoer, Wijnaldum - Berghuis (67. Narsingh), Janssen (73. Dost), Promes

Najnowsze