Yusuke Kawaguchi: Zniszczę Pudzianowskiego, a potem Nastulę (WYWIAD)

2010-04-29 12:33

Temu Japończykowi przydałaby się ostra lekcja pokory! Yusuke Kawaguchi (30 l.), który 7 maja zmierzy się z Mariuszem Pudzianowskim (33 l.) podczas gali KSW w Katowicach, kpi z polskiego siłacza i twierdzi, że zleje go na kwaśne jabłko!

Kawaguchi jest lżejszy o ponad 30 kg od Pudzianowskiego. W wywiadzie dla strony www.konfrontacja.com zapowiada jednak, że nie przestraszy się przewagi fizycznej i ogromnej siły Polaka.

- Jak oceniasz szanse Pudzianowskiego w tym pojedynku?

- Walka odbędzie się na jego podwórku, a to daje mu przewagę. Ale widziałem jego debiut w MMA i uważam, że ma bardzo małe szanse ze mną. On jest nowicjuszem, a ja mam 12 pojedynków na koncie. Doświadczenie odegra dużą rolę. Co tu dużo mówić, zniszczę "Pudziana". Po naszej walce cały świat się dowie, kto jest wojownikiem MMA, a kto dopiero chciałby nim zostać.

Patrz też: MMA: Pudzian i Mamed Chalidow przerobią Japończyków na sushi

- Jakie są mocne i słabe strony "Pudziana"?

- Jego najmocniejsza broń to oczywiście siła, minusem jest brak doświadczenia. Nie mam pojęcia, jak sobie radzi w parterze, ciężko coś powiedzieć o jego umiejętnościach zapaśniczych. MMA to nie dźwiganie ciężarów, tu trzeba umieć się bić.

- To będzie najtrudniejsza walka w twojej karierze?

- Najtrudniejsza była ta w organizacji M-1, moja jedyna porażka w karierze. Teraz nie będzie porażki...

- Byłeś kiedyś w Polsce?

- Nie, to będzie mój pierwszy raz, tym bardziej jestem podekscytowany. Odwdzięczę się za zaproszenie, tocząc świetną walkę i niszcząc Pudzianowskiego.

- Znasz jakichś polskich zawodników MMA?

- Tylko Mameda Chalidowa i Pawła Nastulę. Mamed jest znakomity, ma wielką szansę, żeby już wkrótce zostać mistrzem świata.

- A Nastula? Chciałbyś się z nim kiedyś zmierzyć?

- Jak już pokonam Pudzianowskiego, pewnie wszyscy będziecie chcieli, żebym wrócił do Polski i stoczył walkę z kolejną gwiazdą. Jestem gotowy!

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze

Materiał sponsorowany