To będzie zupełnie nowy rozdział w historii ruchu olimpijskiego. Pekin jako pierwszy dostanie prawo organizacji zarówno letnich jak i zimowych igrzysk. Chińczycy przekonali działaczy Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego mimo faktu, że w stolicy azjatyckiej potęgi... nie ma śniegu. Nie wiadomo więc, gdzie tak naprawdę zorganizowana zostanie większość konkurencji. Prawdopodobnie jednak kibice zmuszeni będą podróżować nawet 200 kilometrów, by podziwiać wyczyny najlepszych narciarzy świata.
Pekin organizatorem ZIO 2022
Same władze Pekinu nie widzą jednak problemu. ZIO mają być tylko kolejnym etapem przebudowy potężnej metropolii. Już dzisiaj mówi się, że do 2022 roku ograniczone zostaną problemy z komunikacją oraz zanieczyszczeniem powietrza. A to nie koniec. Wobec rozwijającej się gospodarki Chin - Azjaci mogą w najbliższych latach wyprzedzić USA i stać się największą gospodarką świata - spodziewać można się prawdziwych cudów.
Pekin przebije Soczi?
Do tej pory rekordowo dużo pieniędzy na organizację igrzysk wydali Rosjanie. Impreza w Soczi w 2014 roku kosztowała ponoć 51 miliardów dolarów. Nie zdziwimy się, jeśli Chińczycy przebiją niechlubny wyczyn naszych wschodnich sąsiadów. Tym bardziej, że najpewniej spróbują również powalczyć w klasyfikacji medalowej.
Tylko czy właśnie o to chodziło baronowi de Coubertenowi o to chodziło, gdy organizował on międzynarodowy ruch olimpijski?
