"Nic nowego na planecie Zlatan. Gdy stawka w meczu rośnie, pokazuje, że do niej nie dorasta. Jest zbyt wolny, nie potrafi zrobić różnicy w grze jeden na jednego. Jego grę w fazie pucharowej można podsumować tak: czerwona kartka i długie minuty niewidzialności" - napisał dziennik L'Equipe.
Kompromitacja autora? Opary alkoholu w kabinie pilota? To był zamach? Nie wiemy jak podsumować te wywody. Tym bardziej, gdy przeanalizujemy dalszą część tekstu, w której Szwed określony został mianem "dominatora" ligi francuskiej. Czyli - inaczej rzecz ujmując - przepiękna auto-masakracja we francuskim wydaniu. Ligue 1 jest tak słaba, że nawet ktoś TAK SŁABY jak Ibrahimović przerasta ją o głowę.
Lewandowski obiecał mamie, że zagra kiedyś na Camp Nou! I słowa dotrzyma!
Oczywiście na cały tekst można patrzeć przez pryzmat niedawnej wypowiedzi "Ibry" na temat swojego obecnego miejsca zamieszkania. Dumni Francuzi musieli poczuć się wyjątkowo urażeni, gdy usłyszeli, że ich ojczyzna to kawał g... I postanowili mądrali, która podobne opinie wygłasza, zepsuć humor. Szkoda tylko, że w trakcie wymyślania planu doskonałego nie odstawili wina.
A może jednak coś jest na rzeczy? Może PSG faktycznie szuka nowej do swojej linii ataku? Jeśli tak, mamy kandydata. Idealnego wręcz.
W pucharach grał lepiej, niż ktokolwiek mógł sądzić. Nie jest wolny. Jest wręcz szybszy niż piłka. Jeden na jeden? Pestka. To raczej specjalista od akcji jeden na pięciu. I najważniejsze! W europejskich pucharach nie dostał do tej pory czerwonej kartki. O kim mowa.
Michał Kucharczyk, dzień dobry.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail