Nice, OGC Nice stadion

i

Autor: East News Stadion OGC Nice

Znany miliarder kupił klub z elity. Bez ogródek rzucił wyzwanie PSG

2019-08-27 7:48

Wygląda na to, że dla kibiców OGC Nice nadchodzą przepiękne dni. Klub z Francji może bowiem liczyć na wielkie wsparcie finansowe. Sir Jim Ratcliffe, trzeci najbogatszy Brytyjczyk, przejął bowiem akcje tej ekipy. Na Wyspach i we Francji mówi się, że miliarder zapłacił za to około 100 milionów euro. Nowy właściciel nie ukrywa, że jego ambicją jest zdetronizowanie PSG, wspieranego przez szejków.

Sir Jim Ratcliffe tuż po przejęciu udziałów w OGC Nice zaczął obiecywać wielkie rzeczy. Miliarder z Wielkiej Brytanii nie ukrywał, że chce poczynić spore inwestycje związane z francuskim klubem. Na początek celem ekipy ma być występ w Lidze Mistrzów. Później Brytyjczyk chce stawiać kolejne kroki, by wreszcie jego nowy nabytek zdetronizował wielkie PSG na krajowym podwórku. We Francji mówi się, że 7. zespół poprzedniego sezonu Ligue 1 już niedługo poczyni spore wzmocnienia. W gronie zainteresowań znajdują się między innymi Kasper Dolberg (Ajax Amsterdam), Adam Ounas (Napoli) czy Stanley N'Soki (PSG).

Co ciekawe, drużyna prowadzona obecnie przez Patricka Vieirę nie jest jedyną, która znajduje się w posiadaniu sir Jima Ratcliffe'a. Jego grupa INEOS przed dwoma laty przejęła bowiem Lausanne. Szwajcarski drugoligowiec był niejako poligonem doświadczalnym dla biznesmena. - Popełniliśmy tam kilka błędów, ale szybko się uczymy. Kluby muszą odnosić sukcesy zarówno poza boiskiem, jak i na nim. W Nice nie będzie inaczej - skomentował nowy właściciel OGC Nice. Jeśli faktycznie przejął udziały za 100 milionów euro, to Nice stało się najdroższym klubem w historii francuskiej piłki. Dotychczas najwięcej za Paris Saint-Germain w 2011 roku zapłacili szejkowie z Kataru - 79 milionów euro.

Sir Jim Ratclifee to trzeci najbogatszy Brytyjczyk. Jego majątek szacowany jest na około 21 miliardów dolarów. 66-letni biznesmen dorobił się na branży naftowej i chemicznej. Nigdy nie ukrywał swojej fascynacji sportem. Udziały w Nice chciał kupić już od dłuższego czasu, jednak dotychczas jego oferty były odrzucane, podobnie jak wcześniej przez włodarzy Manchesteru United czy Chelsea. Teraz wreszcie dopiął swego.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze