Spiridonow naraził się policjantom wykrzykując niecenzuralne hasła pod adresem Spartaka Moskwa. Siatkarz musiał wyróżniać się w tłumie. Jak sam poinformował w mediach społecznościowych, zabrany został przez policję spod samego stadionu. - "Idę właśnie na komisariat. Zostałem aresztowany. Nie wiem dlaczego. Trochę wypiłem i krzyczałem: Spartak mistrz! Aresztowano mnie za nic" - napisał sportowiec.
29. Letnia Uniwersjada. Emeryci zablokowali sportowców!
Rosjanin ostatecznie pojawił się na meczu w drugiej połowie. Już po złożeniu wyjaśnień. Za swoje zachowanie otrzymał grzywnę wysokości 500 rubli (30 złotych).